Kochani moi, cierpliwi i wierni!
Odcinek prawie gotowy; powstawał między kolejnymi wizytami w szpitalu i
bieganiu po lekarzach. Właśnie powstaje jego zakończenie.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi tak przepotwornie długą nieobecność (samej też już mi się dłuży to moje chorowanie, uwierzcie!) ... :((
Dziękuję, że jesteście :)) i czekacie na ciąg dalszy!! ❤️
Obiecuję, że Wam
to wynagrodzę (jeśli nie teraz, to w kolejnych odcinkach)!!
Pozdrawiam wiosennie!! ☀️
Rudaszek :)
Na twoje opowiadania to ja mogę czekać i rok,bo są świetne.Nie umiem się już doczekać nowego odcinka.Czekam na niego z niecierpliwością i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana - za dobre słowo, cierpliwość i wyrozumiałość! :))
UsuńZapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
Wreszcie !!! ;))) już nie mogę się doczekać, bardzo mi się podobają twoje opowiadania :))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Aniu! :)
UsuńZapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
Super! Nie mogę się już doczekać!*.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
UsuńO ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
hej
OdpowiedzUsuńkiedy to opowiadanie ?
nie mogę się doczekać - tak cudnie piszesz
Dziękuję moja Droga! :)
UsuńZapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
jej <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
UsuńPozdrawiam,
Rudaszek :)
http://nasygnaleloveleve.blogspot.com/ <-----ten blog tez jest mega <3 o Na sygnale jest :*
OdpowiedzUsuńkiedy kolejne opowiadanie?
OdpowiedzUsuńHuczna zapowiedź na początku miesiąca,
a tu miesiąc się kończy i nie ma
:( :( :(
Zapraszam do lektury odcinka 17.
UsuńO ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
Kiedy nowy rozdział?:33
OdpowiedzUsuńOluśka
huczna zapowiedź, a nowego opowiadania nie ma
OdpowiedzUsuńsmutno mi ...
tak się nastawiłam na nową część
zaglądam na tą stronę codziennie
Dziękuję za Twoją wytrwałość, i że tak często zaglądasz na mojego bloga. Bardzo mi miło! :)
UsuńZapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
Kochana gdzie to opowiadanie?
OdpowiedzUsuńZaglądam tu od 4 maja niemal codziennie i nadal nic nowego.
co się dzieje ?????
Zdrowie mnie poważnie zablokowało, przez co nie mogłam pisać :(
UsuńAle zapraszam do lektury nowego odcinka. Mam nadzieję, że się spodoba.
O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
hej
OdpowiedzUsuńkiedy ten rozdział ????????
Zapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
UsuńPozdrawiam,
Rudaszek :)
Zapraszał do mnie; https://mojaksiazka-uzaleznienie.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńJest to książka o uzależnieniu ;)
Dzięki Aniu, zajrzę na pewno! ;)
Usuńwitam
OdpowiedzUsuńMinął miesiąc od Twojego come back,
narobiłaś nam wszystkim apetytu na nową część opowiadania,
a tu nic :(
Co się dzieje???????
Niestety zdrowie uniemożliwiło mi pisanie :((
UsuńAle zapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
Rudaszku obiecalas:( w dalszym ciągu czekamy ...tylko czy się doczekamy?
OdpowiedzUsuńCierpliwi będą nagrodzeni za swą cierpliwość ;)
UsuńZapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
Od lutego nie opublikowalas żadnej nowej części opowiadania. Rudaszku, co się dzieje ? Martwimy się ...
OdpowiedzUsuńWracaj do nas :(
Dziękuję bardzo za troskę i miłe słowa!! :* Moja choroba ciągnie się - w zasadzie nieustannie - od lutego :(( Na razie jest na tyle dobrze, że mogę patrzeć w ekran i pisać - mam nadzieję, że tak już pozostanie.
UsuńZapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
Szczerze mówiąc, wątpię, żeby ten blog powstał ze zmarłych. Od kilku miesięcy nie została opublikowana żadna nowa cześć, autorka nie informuje czytelników "co i jak" .Każdy wyczekuje, a tu nic. Czarno to widzę, a szkoda, bo to najlepszy blog w tej tematyce jaki czytałam...prawdziwy, nieprzerysowany, umiejętnie pisany. Bardzo bym chciała, żeby w końcu coś tu się ruszyło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wszystkich czytelników:)
Dziękuję za Twoją opinię i słowa pochwały!
UsuńMożna powiedzieć, że powstałam z martwych ;) Niestety od lutego postępująca choroba tak mnie zablokowała, że nie mogłam patrzeć w ekran i przez to pisać :(
Zapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
To może nie jest tak że ona zaniedbuje bloga może wydarzyło się coś złego w jej życiu albo stan zdrowia jej nie pozwala bo jak sama na fanpage na Facebooku pisała że znowu szpital czyli coś się dzieje bo od tak w Polsce nie przyjmują do szpitala.
OdpowiedzUsuńMusimymy uzbroi się w cierpliwość i być wyrozumiali ;))
Pozdrawiam wszystkich czytelników:)
/Oluśka
Dziękuję, że wierzyłaś we mnie i nie przekreśliłaś mnie przez tą przedłużającą się nieobecność. Miło mi również, że zaglądasz na na mój fanpage na Facebooku :)
UsuńMożna powiedzieć, że długa choroba to pewnego rodzaju coś złego w życiu. Na razie jest w miarę dobrze i oby tak już było :) O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Zapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)
Ludzie musiało się coś stać. Obawiam się, że nie ujrzymy już kolejnej części, ale najbardziej to ja się boję o Rudaszka :(
OdpowiedzUsuńDziękuję za troskę! A jednak kolejna część ujrzała światło dzienne i Wasze oczy mogą ją przeczytać :)
UsuńZapraszam do lektury odcinka 17. Mam nadzieję, że się spodoba.
O ile zdrowie pozwoli (a mam już taką nadzieję), będę starała się pisać i publikować kolejne odcinki w miarę regularnie.
Pozdrawiam,
Rudaszek :)